Więcej tak naprawdę tu oglądamy niż gramy, aktywności pobocznych mało bo to bardziej dodatek wydany oddzielnie aniżeli w pełni gra.
Dużo politykierskich rzeczy wciskane do gardła, nie przeszkadzają w gameplayu bo to tylko naiwna fabułka o krystalicznie czystym bohaterze, ale jak ktoś nie lubi kiedy się mu wciska na siłę napisy Black Lives Matter, Wakanda i te sprawy to lepiej niech sobie daruje. :)