Po śmierci powinien dostać oskara za całokrztałt tworczosci, świetny aktor, najlepszy jaki mogł sie trafić... człowiek bez własnej duszy, bez własnej osobowości, w nim były tylko role , które odegrał, to one zrobiły z niego tak zlego człowieka.
tak powinien dostac tylko czy posmiertnie rozdaja Oscary hmm?? nie jestem do końca pewien ale trzeba pamietać że był Nominowany za "Wystraczy być" do Oscara ale Gwizdnał mu Hoffman za "Sprawe Kramerów" no i nominowany był Redford z"Żądła" wiec miał strasznie trudna konkurencje
Jestem ZA. Też tak uważam. Wspaniały aktor. Różowa Pantera bez niego w roli głównej...jakoś mi się nie widzi. No ale to tylko moje zdanie.
Pozdrawiam
Nie tylko twoje, bez niego w ogóle kino, byłoby ubogie. :) Stworzył zupełnie inny styl grania, którym posłoguje sie teraz wilu aktorów :) Nawet taki naturszczykowy Johhny Depp :)
nic dodac nic ująć a konkurencje miał faktycznie ale to juz jakoś tak jest że najlepsi zawsze muszą sobie w droge wchodzić...
Peter Sellers jest niesamowity. I mimo, że Oskarów nie przyznaje się po śmierci - tak jak piszecie - dla niego powinni zrobić wyjątek!
zgadzam się, Oskar naprawde się należał. Ciekawe, czy gdyby odebrał go za życia, na scenie nie zaatakowałby go Kato ;)
nie można otrzymać Oskara pośmiertnie, choć pojawiły się w tym roku plotki że zmienią to dla Heatha Ledgera.
Można, Rzadko się co prawda zdarza, aby ktoś w fatalnym stanie zdrowia był w stanie zagrać Oscarową rolę. Tak dostał Oscara Peter Finch.
Skąd wy wytrzasneliście informację, że Oscary nie mogą być przyznawane pośmiertnie? To bzdura. Wprawdzie rzadko się to zdarza, ale było kilka takich przypadków. Wspomniany Peter Finch czy chociażby Sidney Howard nagrodzony za scenariusz do "Przeminęło z wiatrem".