...Dobrze, poproszę. Mielonka to dobre, porządne mięso."
Z czego się śmiejecie? Z siebie samych się śmiejecie!
Pod zabawną, momentami wręcz frywolną powierzchnią kryje się bardzo mądry,
wielowarstwowy i nie tak do końca wesoły obraz tego, co ogólnie określa się jako "relacje
interpersonalne", przywodzący mi czasem na myśl a to Gogola, a to Formana...
Ostatnia scena - komediowe mistrzostwo świata.
Tłumaczenie tytułu - też mistrzostwo... ręce, nogi i inne członki opadają...
Średnia ocena społeczności Filmwebu - nie chce mi się nawet komentować, ale czemu mnie
to nie dziwi?
A w Patrycji zakochałbym się nawet, gdyby miała sierść na dziąsłach ;-)