PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=839879}

Rebeka

Rebecca
6,0 27 307
ocen
6,0 10 1 27307
4,0 13
ocen krytyków
Rebeka
powrót do forum filmu Rebeka

Zakończenie?

ocenił(a) film na 5

Dwór się spalił więc po prostu wyjechali i sobie gdzieś mieszkają? A co z sekcją ciała? Nawet zganiajac na samobója czy ktoś jest w stanie strzelić do siebie kilka razy? To mi się nie klei.

sebazmc

W filmie podane było, iż po takim czasie w wodzie sekcja raczej nic nie wykaże. Dwór się spalił, ale podejrzewam że to nie jedyny majątek właściciela, który jednak prowadził interesy i utrzymywał taką ilość służby.

ocenił(a) film na 7
sebazmc

Po pierwsze - lata czterdzieste, nie wiem czy wtedy się bawili w sekcje zwłok i dzielenie włosa na czworo. Poza tym ciało wyłowione z wody z woda w płucach... itp itd.
po drugie - ciało było w wodzie kilka lat, śladu po kuli może nawet nie będzie bo rybki, wodorosty i słona woda , a sama kula tez mogła gdzies odpłynąć.
Po trzecie - to melodramat a nie CSI kryminalne zagadki Mandeley czy jak ten dwór się nazywał
Po czwarte- dwór nie był jedynym składnikiem majątku, chyba. Poza tym to była dziana rodzina i pewnie ubezpieczona

użytkownik usunięty
sebazmc

W książce to jest dobrze wyjaśnione. Manderley, ukochane miejsce i dziedzictwo Maxima już wcześniej było miejscem traumy i tragedii zwiazanej z małżeństwem z Rebeką, potem dzieła dopełniła pani Danvers. Zgliszcza, ruina. Po dworze nie zostało nic, poza szczątkami murów. De Winterowie wyjechali w podróż po świecie, zatrzymywali się w mało znanych miejscach, tańszych hotelach, by uniknąć spotkań ze znajomymi, kolejnych wścibakich pań van Hopper... Książka zaczyna się i kończy na pani de Winter w zadumie przypomonajacej sobie poprzednie wypadki z hotrlowego pokoju w Kairze. Wiemy, że życie na walizkach kiedyś się skończy, że wreszcie powrócą do Anglii, choć bohaterka o tym nie wspomina. To jednak wybija się z samej narracji i widać to i w filmie. Po prostu po tym wszystkim, co się stało musieli wyjechać, nabrać dystansu, uleczyć rany, na nowo pobyć ze sobą... To ważniejsze niż odbudowa domu. Będąc oraktycznym:nie wiemy ike czasu po pożarzr odnajdujemy ich w Kairze... Książka opowiada o w jakimś sensie porzuconym Manderley i to sugerują sny pani de Winter, ale wydaje się, że najpierw, bezpośrednio po wypadkach pokazanych Maxim musiał podjąć próbę ocalenia tych pamiątek eodzinnuch, które się udało zachować i przed wyjazdem być może zarządził rozbiórkę ruin dworu, tak by wrócili po jakimś czasie do domu nanowy początek nie nawiedzany wspomnieniami o Rebece i mogli na nowo zbudować własne Manderley. Tak mi się wydaje. To jest spójne.

W filmie pani Danvers ginie w odmętach morza i od razu widzimy przebitkę z hotelu... Nie znamy szczegółów kolrjnych kroków. Można się domyślić, że zostało podjęte śledztwo, to, że Danvers podpaliła budynki i to, że była niespełna rozumu było oczywiste i mógł to potwierdzić każdy. Być może nawet ktoś pobiegł za panią de Winter i widział całą scenę z oddali? Oskarżenie jej o zabicie Danvers nie miało sensu. No i nie takie były fakty...

użytkownik usunięty

A sekcja zwłok Rebeki... Była, ale nie wykaxała po taakim czasie nic co mogłoby zaprzeczyć wersji Maxima. Został szkielet i to porządnie już rozłożony, zdeformowany, nie było śladu kuli, którewyszły na wylot więc nikt się nie dowiedział, że Rebeka nie utobęła. Musisz odświeżyć sobie film i książkę. Tam jest wyraźnie to wspomniane. Zobacz np to co Maxim mówi w domku na przystani oraz fragmenty z rozpraw. To jest jasno wyłożone

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones