Film po prostu był nudny. Tacy z Was eksperci i tak chętnie piszecie, że "film nie dla wszystkich" i "film dla wysublimowanej publiczności", łechcąc pewnie (świadomie lub nieświadomie) tym samym swoje własne ego, bo przecież Wam się spodobał (albo uważacie, że dobrze jest napisać, że Wam się spodobal, no bo... się znacie) a tak naprawdę to kino zupełnie średnich lotów. Wybitnego artyzmu tam nie widziałem. Mnóstwo scen "przeciągnietych" na siłę. Z trudem dotrwalem do końca, chociaż pomysł może i był ciekawy. Taki o sobie filmik, który pretendował do roli czarnej komedii. Nieudanie moim zdaniem.
A może różnym osobom podobają się różne rzeczy? Może ludzie się różnią? Inaczej świat rozumieją i postrzegają? Mnie film bardzo się podobał i bardzo mnie ubawił.
Zgadzam się z SzaulMe! Gusta są różne i ludzie inni. Mi się też podobał i śmieszył.
film jest przekomiczny (co mnie zdziwiło bo raczej preferuję humor angielski w stylu Pythona) i absurdalny w pozytywnym sensie; pisząc że jest nudny po prostu przyznajesz się do tego , że nie bawi cię ten typ humoru (pastisz, przejaskrawienie, przerysowanie, groteska, zamierzony nonsens itd.) albo że tego typu humoru nie rozumiesz; w każdym razie dawno się tak nie bawiłam - doskonała Juliette Binoche, ale reszta też świetna, zwłaszcza arystokratyczny pan domu-mistrzostwo świata;
Kiedyś polowałem na ten film, bo lubię czarne komedie, dzisiaj wreszcie udało mi się obejrzeć..i nie mam bladego pojęcia, kto go tak otagował, bo jak dla mnie to do czarnej komedii to tej produkcji jest bardzo daleko. Z początku było trochę śmiechu, niektóre postaci również bawiły swoim zachowaniem, ale reszta była jak na mój gust smętna. Ledwo dotrwałem do końca, który nawiasem mówiąc pobił chyba rekordy w nie byciu zabawnym. Scenariusz okazał się chaotyczny aż do poziomu niestrawności.
Swoją wypowiedzią potwierdziłeś, że film nie jest dla wszystkich. Tobie się nie podobał - OK, mnie tak i nie ma o co drzeć kotów. Są takie filmy, które podobają się każdemu. Ten do nich nie należy. Nie dlatego, że jest dla wysublimowanej publiczności tylko jest specyficzny. Zdecydowanie nie dla mas. Pozdrawiam ;)