Rewelacja z Cannes i według wielu arcydzieło. Film zbiera rewelacyjne recenzje nie tylko od krytyków, ale też widzów. Pattinson jest ponoć świetny, ale jeszcze bardziej intrygują mnie głosy mówiące że Dafoe gra tu rolę życia.
Na Oscara to ma szansę Dafoe, a Pattinsona pominą bo jest to świetny sezon filmowy. Dawno nie było tyłu dobrych produkcji. Light house ponoć nieźle zaskakuje i zgarnie kilka statuetek. Szkoda że Dafoe zgarnie za drugoplanowke mimo iż gra pierwsze skrzypce ponieważ robią to ze względu na zwycięstwo Phoenixa. Cieszę się że obaj są faworytami do zwycięstwa za najlepsze rolę w swojej karierze
Myślę, że są spore szanse na nominacje w kategoriach technicznych i aktorskich oczywiście.