znowu to oglądałam , przy kubku gorącej herbaty i tabliczce czekolady, uwielbiam obie części , Colin Firth jest cudowny ( jak zwykle), a film strasznie śmieszny ;) mój ulubiony sposób na zły humor czy depresję , polecam wszystkim, jeden z moich ulubionych filmów, a sceny bójek są rewelacyjne w obu częściach , czasami Bridget mnie wkurza np. gdy wybiera Daniela , no ale cóż za to ją kochamy ;)
no wreszcie ktos oprocz mojej siostry kto uwielbie ten film!!!
ja ogladam ten film i mimo ze juz bedzie to z 20 raz to mam wrazenie ze pierwszy
zawsze mnie smieszy a rola R. i C. byla nie do pobicia-nawet nie dlatego ze jakos super zagrali-ale za sam klimat:))
uwielbiam tez ta piosenke
http://www.youtube.com/watch?v=sK3wxf_Xai8
chcialabym 3 czesc , ale raczej nie bedzie
szkoda,że jest troszeczkę stary i ma żonę ;D ja ogólnie lubię angielskich aktorów, angielskie filmy i pasuje mi ich poczucie humoru ;)
Stary??? Kochana on z wiekiem jest coraz lepszy i coraz bardziej do schrupania! :) Ależ on jest BOSKI!!!!
To jest mój ukochany film. I tez tak mam, że oglądając go 5 czy 15 raz mam wrażenie, że to jest pierwszy :P
A co do trzeciej części, gdzieś czytałam, że była w planach. Bridget chciałaby mieć dziecko. I takie klimaty.
Stary??? Kochana on z wiekiem jest coraz lepszy i coraz bardziej do schrupania! :) Ależ on jest BOSKI!!!!