Ale rola Renee Zellweger, to jest po prostu mistrzostwo!
Choć nie przepadam (a właściwie nie znoszę) za komediami romantycznymi to ta jest genialna. Dobór aktorów z pewnością jest tu jedną z najważniejszych rzeczy. Ogólnie sądzę, że jest to film "guru" dla starych panien (niekoniecznie dla singielek, tylko właśnie dla tych, które mają śmiałość nazwać się starymi pannami) lub dla tych, które "pretendują" do tego miana ;)