nie jest gumą do żucia dla umysłu. Nie wszyscy go ugryzą.
Kino europejskie wymiata.
Bzdura, film nie wnosi nic nowego do kinematografii a wręcz powiela komercyjne przypadki. Już na początku zbyt gwałtownie kilka razy przenosimy się w czasie, na końcu mamy mixa z królową i pomieszanie totalne a w środku 10 razy przewalany jeden wątek fabuły, który możnaby opisać w 10 minut filmu.
Gdyby nie zdobywanie popularności na reklamowaniu się tym, że poznajemy nową prawdę o Shakespeare ten film byłby kolejną marną produkcją puszczaną na 13-street. Beznadzieja moim zdaniem. Wsadzenie sensacyjnej plotki w ramy historii i próba zrobienia na tym pieniędzy, z jakże marnym efektem pod tytułem (też prowokującym) "Anonymous". Kino europejskie rzeczywiście "wymiata", ale na pewno nie w tym przypadku. Zazwyczaj Brytyjskie produkcje są o niebo lepsze, może to zasługa Niemiec, że film wyszedł taki... męczący?
W każdym razie żeby nie było, to tylko moje zdanie.
nie pisz o czyms o czym tak naprawde niemasz kompletnego pojecia, twoj komentarz to jeden niezrozumialy belkot, twoje zdanie mnie kompletnie nie interesuje i jak napisala jedna osoba powyzej "nie jest gumą do żucia dla umysłu. Nie wszyscy go ugryzą." czego ty jestes tego najlepszym przykladem "ZnaFco" ..
Po pierwsze jak piszesz o sensie, to sam pisz z sensem. Po drugie - naucz się pisać po polsku, bo z Twojego bełkotu to nic nie rozumiem. Skoro moje zdanie Cie nie interesuje to dlaczego je przeczytałeś a nawet odpowiedziałeś. Nie będę się z resztą rozpisywał nad odpowiedzią dla gimbuska Grzesia :)