Czy film może odzwierciedlać ludzki ból? Tak! Niewątpliwie przykładem jest "Plac Zbawiciela". Nie chodzi tu jednak o cierpienie fizyczne, tylko ból psychiczny. Czy pieniądze dają szczęście? To
Czy film może odzwierciedlać ludzki ból? Tak! Niewątpliwie przykładem jest "Plac Zbawiciela". Nie chodzi tu jednak o cierpienie fizyczne, tylko ból psychiczny. Czy pieniądze dają szczęście? To bardzo częste pytanie. Bohaterom dramatu Krzysztofa Krauzego i jego żony Joanny Kos-Krauze tylko tego brakowało do jego osiągnięcia. Film pokazuje to, co może przytrafić się tysiącom rodzin. To prawda wyrwana spod blatu codzienności... Główni bohaterowie, młode małżeństwo Beata (Jowita Budnik) i Bartek (Arkadiusz Janiczek) wraz z dziećmi Dawidem (Dawid Gudejko) i Adrianem (Natan Gudejko), mieszkają w malutkim mieszkanku matki Bartka, Teresy (Ewa Wencel). Kobieta jest naprawdę nieznośna, ciągle ma coś do powiedzenia, znęca się psychicznie nad domownikami. Jednak wkrótce ma się to skończyć. Na rodzinę czeka dom - wymarzone cztery kąty tylko dla siebie. Jednak developer bankrutuje. Młode małżeństwo traci pieniądze. Beata popada w depresję, jej stan jest coraz gorszy. Bartek nie wytrzymuje napięcia psychicznego, zaczyna wyładowywać frustracje na rodzinie. Do tego dochodzą surowe osądy Teresy o złym wychowaniu dzieci. W związku zakochanych wszystko powoli się psuje. "Plac Zbawiciela" jest jednym z najlepszych polskich dramatów. W pełni dopracowany potrafi niejednego doprowadzić do przygnębienia. Na pewno zmusza do refleksji. Podobna historia na pewno przydarzyła się niejednej rodzinie. "Plac Zbawiciela" jest tylko jedną z nich. Długo czekałem na ten film. I się nie zawiodłem. Mało tego! Jestem zachwycony. Krzysztof Krauze po raz kolejny pokazał, że Polska też potrafi zrobić dobry film. Na brawa zasługują aktorzy - Jowita Budnik, Arkadiusz Janiczek i Ewa Wencel - mają duże doświadczenie w swoim zawodzie, takich ludzi potrzebuje słabiutkie, niestety, polskie kino. Tak więc mamy kolejny plus tego wspaniałego dramatu. Co do samej fabuły, jest ona prosta, ale dopracowana. Czytając wcześniejsze recenzje, byłem pewny, że będzie to kolejny polski kicz. Ale okazało się, że to naprawdę dobra produkcja. Warto się także zastanowić nad uczuciami filmowej Beaty. Co czuła bita, upokarzana i wyzywana kobieta? Na pewno czuła się niepotrzebna, co doprowadziło do tego, że nie raz miała ochotę zakończyć swoje cierpienia. Jednak nie mogła tego zrobić; miała przecież dla kogo żyć - były dzieci. Sytuacja taka jak ta pokazuje nam, jak silny potrafi być człowiek, w jakich warunkach potrafi funkcjonować... Nie każdy jednak jest na tyle silny psychicznie. Na tym przykładzie można zaobserwować, do jakiego stanu doprowadza brak pieniędzy, zrozumienia, i w końcu miłości. "Plac Zbawiciela" jest dramatem ukazującym tragizm ludzi, którzy pragnęli szczęścia. Planowane szczęście przyniosło im jednak zgubę, przez którą przegrali życie...