Zachwycający, medytacyjny poemat na cześć wielkiej metropolii, chwytający rytm jej i jej mieszkańców - ludzi, którzy lata świetności mają już za sobą, ale wciąż żyją nadzieję na lepsze jutro. Wyjątkowy, oniryczny nastrój tego cichego, ale jednocześnie epickiego filmu, który jeden z najciekawszych twórców kina indyjskiego zrealizował w swoim rodzinnym mieście, znakomicie rymuje się ze "Spragnionymi miłości" Wong Kar Waia.